Obserwacje Saturna

0
1777

Saturn to druga co do wielkości (zaraz po Jowiszu) planeta w Układzie Słonecznym. Ponieważ znamy ją od starożytności, przeprowadzono już wiele badań tej fascynującej planety. Co jak dotąd udało nam się odkryć?

Zacznijmy od czasów antycznych. Jest to jedna z pięciu i zarazem najdalsza planeta widoczna gołym okiem w Układzie Słonecznym zatem była częścią wielu mitologii. Obserwowali ją Babilończycy, którzy już wtedy notowali jej ruch, Hindusi, dla których Saturn był bogiem oceniającym dobre i złe uczynki, a Grecy poświęcili tę planetę bogu Kronosowi, bogowi rolnictwa. Ponadto także grecki astronom, Ptolemeusz, obliczał orbitę Saturna. Miał ułatwione zadanie, bo wtedy Saturn znajdował się w opozycji. Czym jest to zjawisko? Jest to położenie, w którym spoglądając na ciało niebieskie z Ziemi, będzie ono naprzeciwko nas. Ponadto, podczas opozycji, powierzchnia planety jest maksymalnie oświetlona i znajduje się najbliżej Ziemi. Wszystko to ułatwia obserwację.

Historia badań nad Saturnem

Dojrzenie szczegółów planety wymagało jednak wynalezienia teleskopu. Tak właśnie odkryliśmy wyjątkowe pierścienie Saturna. Dostrzegł je już Galileusz, lecz wtedy ze względu na słabą moc jego lunety, uznał, że to dodatkowe obiekty. W 1655 roku Huygens rozpoznał je już poprawnie, a także odkrył Tytana, największy księżyc Saturna. Później zostały odkryte także inne, spore satelity planety – Japet, Rea, Dione i Tetyda. Do XX w. udało się jeszcze odkryć kolejne cztery księżyce — Mimasa, Enceladusa, Hyperion i Febe.

Prawdziwy przełom w badaniach nad Saturnem dopiero przyniósł ubiegły wiek. Po pierwsze, w 1944 r. dowiedziono, że Tytan jako jedyny księżyc w Układzie Słonecznym ma gęstą atmosferę. Jest złożona z azotu, metanu i innych związków organicznych, co czyni ją gęstszą od ziemskiej. Ponadto, nie przepuszcza światła widzialnego, co udowodniła sonda Voyager 1. Następne obserwacje zostały przeprowadzone w XXI w. przez sondę Cassini. Była ona dziełem Europejskiej Agencji Kosmicznej, Włoskiej Agencji Kosmicznej oraz NASA. Głównym celem tej sondy było zbadanie Saturna. Ciekawostką jest, że w jej budowie również mieli udział polscy naukowcy z Centrum Badań Kosmicznych PAN (Polskiej Akademii Nauk). Na pokładzie sondy znajdował się sensor, który mierzył temperaturę oraz przewodnictwo cieplne na powierzchni planety oraz w jej atmosferze. Pomiar ten był przeprowadzany bardzo prosto, dokładnie poprzez przepuszczenie prądu przez platynowy drut. Im szybciej się nagrzał, tym gorsze było przewodnictwo cieplne otoczenia.

Dzięki badaniom odkryliśmy, że na Tytanie pada deszcz. Nie przypomina on jednak ziemskiego, gdyż te opady są złożone z ciekłych węglowodorów. Te same substancje tworzą zbiorniki wodne – rzeki, strumyki, jeziora na powierzchni księżyca. Ponadto, dzięki sondzie odkryliśmy, że pod powierzchnią kilku księżyców Saturna mogą znajdować się oceany ciekłej wody. Szczególnie wyjątkowy spośród nich jest Enceladus, gdyż jego podziemny zbiornik wodny wykazuje aktywność hydrotermalną. Dlaczego to takie niezwykłe? Otóż takie procesy mogą stanowić źródło energii chemicznej. Tym samym, mogą tam istnieć dobre warunki do zaistnienia życia. Oprócz tego materia wyrzucana przez gejzery Enceladusa zasila jeden z pierścieni Saturna.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here